wtorek, 6 marca 2012

Bazio-kotki...


12 komentarzy:

  1. ach jakie piękne bazio-kotki:))) Może i moje bazie już w kotkach? Muszę wyjść z domu;)

    OdpowiedzUsuń
  2. poduszeczki u kocich łapek bywają w dotyku tak delikatne jak bazie wierzbowe.
    a może odwrotnie?
    bazie wierzbowe bywają w dotyku tak delikatne jak poduszeczki u kocich łapek.
    hmm?

    ups i niewinnie sama zapędziłam się w kozi róg, w którym odwieczne, dotąd bez odpowiedzi, pytanie filozoficzne:
    co było najpierw jajko czy kura? :))


    tak czy inaczej chciałam powiedzieć, po prostu: że Twoje zestawienie uwodzi mnie miękkością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten słodki kociaczek jest największym postrachem mojego psa. Nic mu nigdy nie zrobił, ale sama obecność tego kota w pobliżu sprawia, że psina zaczyna się telepać ze strachu i zmykać jak najdalej ;-)

      Usuń
  3. super gra skojarzeń :) fajne połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;-)
      Zainspirowało mnie Twoje zdjęcie, Aneto ;-)

      Usuń
  4. Świetnie dobrane!
    I u Ciebie już takie duże bazie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bazie już są! Te były sfotografowane w Jeleniej Górze, więc przypuszczam, że na nizinach są jeszcze większe.

      Usuń
  5. Zgadzam się z Natką mimo, że kociak ma przenikliwe spojrzenie, to na pierwszy plan wysuwają się poduszeczki, różowiutkie i miękkie.
    Już zapomiałam, że na bazie mówiło się kotki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja siostrzenica mówi na nie właśnie baziokotki, więc skojarzyłam sobie to z kotem, a ten tak ładnie ułożył stópkę do zdjęcia, że ta miękkość i skojarzenie do bazi nasunęło się samo.

      Usuń

Dziękuję za komentarz :-))