niedziela, 3 lipca 2011

Lato...

5 komentarzy:

  1. Plątając się po łąkach i paryjach co i raz zawlekam do ogródka różne roślinki - w tym roku dopisały mi właśnie chabry i maki. Nie widzę powodu by je kosić wraz z trawą - trawy zresztą też nie pielęgnuje - wole jak mi ziemie pod stopami porastają stokrotki i pięciorniki rozłogowe.

    zresztą chabry czy bodziszki to wybitnie ładne a powszechnie niedoceniane ozdoby naszych łąk i nieużytków

    OdpowiedzUsuń
  2. @makroman, ładnie powiedziane. Ja też uwielbiam polne kwiaty i dziko rosnącą trawę niż przystrzyżone trawniczki. Zaobserwowałam jednak, że tych chabrów i maków jakoś coraz mniej na łąkach i w zbożach...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. I Chabry i maki lubią stanowiska stosunkowo suche i widne - czyli idealne miejsca to torowiska kolejowe i okolice pol na których uprawia się zboża. O ile torowiska nie są traktowane chemią (jedna z zalet tego że na kolei jest bałagan) o tyle pola albo leża odłogiem więc maki i chabry przegrywają konkurencję z innymi roślinami, albo tez stosuje się opryski i wtedy ginie wszystko.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :-))